Re: pieniądze wprost nie śmierdzą...może czasem ścierwem i starą szmatą zalatują, jak nowe
Żaden dziennikarzyna nie stoi ponad prawem, a tym bardziej nie jest niezawisłym sądem aby ex-cathedra orzekać o czyjejś winie, czy niewinności.
Latkowski, o dość bujnej przeszłości (wyrok...
rozwiń
Żaden dziennikarzyna nie stoi ponad prawem, a tym bardziej nie jest niezawisłym sądem aby ex-cathedra orzekać o czyjejś winie, czy niewinności.
Latkowski, o dość bujnej przeszłości (wyrok uległ zatarciu, zatem nie mogę więcej napisać), wchodzi w posiadanie nielegalnie uzyskanych prywatnych rozmów najważniejszych osób w państwie. Peroruje ex-cathedra, że działa w interesie publicznym, rzekomo treść nagrań poraża, nosi cechy spisku, zorganizowanej grupy przestępczej, etc...etc... Zatem skoro uznano, że treść rozmów nosi znamiona czynów zabronionych, Latkowski i reszta, miast windować akcje swojego wydawcy i podnosić sprzedaż tabloidu wprost, powinni zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jednocześnie strzegąc, zgodnie z prawem, źródła pochodzenia nagrań (przynajmniej do czasu stosownego postanowienia sądu w tej sprawie).
Otóż nie, tabloid postanawia zabawić się w oskarżyciela, sędziego i egzekutora w jednej osobie, nie bacząc na konsekwencje spadające już nie na uczestników tych rozmów, a na Polskę (vide ujawnienie prywatnych rozterek min. Sikorskiego). Trzeba faktycznie być pożytecznym idiotą, aby ujawniać informacje, jakkolwiek nie kontrowersyjne w swojej wymowie, wypowiadane przez prezesa NBP i szefa MSZ, w szczególności w obliczu konfliktu zbrojnego na Ukrainie i naszego politycznego uczestnictwa w sporze z Rosją.
Efektem tego następuje osłabienie złotówki i konieczność interwencji banku centralnego na rynkach walutowych, niebezpieczne spięcie w relacjach z naszymi strategicznymi partnerami...i tu mógłbym mnożyć konsekwencje wobec Polski, które jeszcze nie wszystkie się zapewne ziściły. To dopiero jest działanie na szkodę naszego kraju, a nie dysputy przy wódce.
Randall użył słowa "orzeł" - być może i orzeł ale na pewno nie polski i nie we własne gniazdo.
p.s. w ocenie prawników, bez wyjątku, wypowiedzi prezesa NBP, czy min. MSZ i MSW nie noszą znamion czynów zabronionych. Amen.
zobacz wątek