Odpowiadasz na:

tak sobie myślę... w moim bliskim otoczeniu jest osoba, która spotyka się z jeszcze żonatym facetem, który po prostu czeka na sprawę rozwodową. jego prawie była żona dowiedziała się o tym, że on... rozwiń

tak sobie myślę... w moim bliskim otoczeniu jest osoba, która spotyka się z jeszcze żonatym facetem, który po prostu czeka na sprawę rozwodową. jego prawie była żona dowiedziała się o tym, że on kogoś ma i zaczęła nagabywać kochankę, wyzywać ją od najgorszych i ogólnie zrobiła aferę na całe osiedle zachowując się jak kompletna idiotka. i zastanawia mnie co kieruje takimi ludźmi?
dlaczego szuka się winy w kochanku/kochance i to na nim/niej jest chęć zemsty zamiast winić kogoś, kto tak naprawdę wyrządził nam krzywdę? bo sorry ale zdrada jest akurat świadomym wyborem.

zobacz wątek
7 lat temu
~ciachozkremem

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry