Tu nie rozchodzi sie o plec...kazda plec zdradza,nie ma znaczenia.
Ze tak prywata polece,spotykalam sie kiedys z zonatym mezczyzna.nie byl szczesliwy ze swoja zona,mieli razem dzieci....
rozwiń
Tu nie rozchodzi sie o plec...kazda plec zdradza,nie ma znaczenia.
Ze tak prywata polece,spotykalam sie kiedys z zonatym mezczyzna.nie byl szczesliwy ze swoja zona,mieli razem dzieci. Oczywiscie nie rozgadywalam na prawo i lewo i nie bylam dumna z calej sytuacji jednakowoz ja bylam wolna. To byl jego swiadomy wybor,ze chcial sie ze mna spotykac.wiedzial,ze ma rodzine,wiedzial,ze zona moze sie dowiedziec,byl swiadom ile ma do stracenia a jednak chcial to kontynuowac. I gdyby jego zona czepila sie mnie zamiast jego gdyby wyszlo na jaw to naprawde bylabym szczerze zdumiona.
I moze mam nadszarpniete morale ale uwazam,ze kazdy podejmuje swiadome decyzje. Jezeli ktos chce zdradzic to zdradzi. Nie ma sensu kontrolowac,sprawdzac maili itp. Nie ma sensu tez robic z siebie posmiewiska na pol osiedla bo cie druga osoba zdradzila. To dowodzi tylko ogromnej niestabilnosci emocjonalnej oraz niskiej samooceny.
zobacz wątek
7 lat temu
~Ciachozkremem