Re: pies
moceza napisał(a):
> Zejdźcie juz z tego Antyspołecznego, przecież człowiek i tak
> jest niereformowalny. Taki to będzie tylko w kólko powtarzał
>...
rozwiń
moceza napisał(a):
> Zejdźcie juz z tego Antyspołecznego, przecież człowiek i tak
> jest niereformowalny. Taki to będzie tylko w kólko powtarzał
> swoje argumenty, aby zaznaczyć że jego jest na wierzchu. Nie
> warto się nim przejmować, bo i po co. Skoro nie lubi psów, to
> szczęsliwe wszystkie psy, które nie miały z nim styczności.
Heheheh....zauwaz ze ja caly czas podaje nowe argumenty, nowe przyklady...to tylko wy wymiekacie, mowicie jedno i to samo, i niczego nie dajecie, nie chce mi sie z wami gadac, bo i tak nic z was nie wyciagne....kilka osob probowalo powiedziec cos inteligentnego, ale wiekszosc pokazala tylko jaka jest naprawde....zaatakowala.
Nastepny temat powinienem chyba zrobic "tolerancja wsrod forumowiczow" Fajnie mi nawrzucaliscie....mogliscie powiedziec ze jestescie za ciency by brac udzial w dyskusji, ze nie potraficie znalezc zadnego logicznego argumentu i ze chcecie mnie pobluzgac.... Pomyslcie jednak o tej tolerancji, ja nie musze lubic psow, ja nic do was nie mam dlatego ze lubicie, a wy na mnie wsiedliscie....Jak mowisz na poczatku, zejdzcie ze mnie, mam prowo nie lubiec psow....tylko nie wiem dlaczego chcecie mnie za to zlinczowac, podalem przeciez logiczne argumenty ktore mnie tlumacza...ale coz....p********* trzeba, bo byscie nie byli soba....
> A
> swoją drogą jak można kochać, lubić zwierzęta wybiórczo. Albo
> sie je lubi wszystkie (jako przejaw życia w różnych formach),
> albo wcale.
> Ludzie to też zwierzęta (przepraszam wszystkie zwiarzęta) i są
> również rózni. Mogę na szczęście wśród nich wybierać tych
> mądrych i dobrych.
Tu chyba jest wszystko wyjasnione. Mozna kochac zwierzeta wybiorczo tak jak mozna czuc sympatie do konkretnych osob. Kazdy tak ma ze jedna osobe lubi, inna nie...jednych kocgha a innych nie ....Sa osoby ktore zasluzyly sobie na nasz szacunek a inne nie, i w mnie wbijamy...takie samo podejscie mozemy miec do zwierzat. Wedlug mnie takie istoty jak psy czy owady moglby nie istniec. Sa tacy co nienawidza wezy, szczurow i innych...ja nic nie mam do gejow , chiev ma, i ja mu nie wrzucam jaki on jest z tego powodu, bo akceptuje to...napewno kazdy z was ma cos czego nie lubi, jakiejs grupy ludzi lub zwierzat, ja nie lubie psow..i przykro mi ze stalem sie przez to tak atakowany na tym forum...ale coz, to swiadczy tylko o was nie o mnie.....Nie lubie psow, i wytlumaczylem dlaczego...to proste. Najwyrazniej dla niektorych za ciezkie do zrozumienia....
zobacz wątek
20 lat temu
Antyspołeczny