opinia o porodówce w Wejherowie

poszukaj, na forum, bo sama opisywałam swoje przeżycia, rodziłam w Wejherowie....powiem Ci tak: wrócę tam z dużą przyjemnością!

no wlasnie prosilam Cie w innym wątku o opinię,ale sie nie doczekalam.piszesz tylko o szkole rodzenia czy cos takiego.tu jest tyle wątków ze nie jestem w stanie przeszukac wszystkiego.moglabys w skrócie tę opinię nakreślic...Bede wdzieczna:)

http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=69392&t=69392

prosze, watek majls o porodowce

a to moj wątek o moim porodzie

http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=95175&t=95159

Ja jestem ogólnie zadowolona z opieki. Przez dluzszy czas bylam tam i zdążyłam poznać wszystkie zmiany położnych na oddziale położniczym - położne są miłe, ale trzeba samemu pytać, bo prawdą jest że mają mnóstwo roboty. Ale gdy któraś do mnie przychodziła i zadawałam pytanie lub coś pokazywałam u synka to dawały wyczerpujące odpowiedzi. Pani Ewa od laktacji też super babka, miła i ciepła osoba - prowadzi szkołę rodzenia w Wejherowie.

Na stronie szpitala masz wszystko co powinnaś mieć ze sobą w szpitalu i to chyba wszystko. Życzę powodzenia i wytrwałości w walce z bólem.

no ja slyszalam różne opinie a tej porodówce-i te dobre i te złe.przeważają jednak te dobre.sporo kobiet mówi,że wiele zalezy od tego na jaką zmiane personelu sie trafi .coz,czarne owce wszędzie są;)

dokładnie, ja już też wiem które są mniej miłe, ale i te wypróbowałam, też nie odmawiają pomocy.
zapomniałam dodać że na oddziale noworodków i wcześniaków też przebywałam, gdy mój synek miał silną żółtaczkę i tamte położne są świetne - od nich najwięcej się dowiedziałam.

Wiem jedno, jak będe rodzić drugie dziecko w przyszłości to też w Wejherowie.

no ja mam do wejherowa najblizej ale bralam tez pod uwage Puck.Jednak chyba zdecyduję się na Wejherowo.ps:fajny maluszek na zdjęciu:-)

ja też rodziłam w Wejherowie i drugie dziecko tez na 100% bede tam rodzić

DZIĘKUJĘ,

hmm..to widze,że nie mam sie czego obawiac apropo tej porodówki.Obym tylko nie miala pecha(juz sie do niego w zyciu nieco przyzwyczailam wiec sie nie zdziwię)i nie trafila na jakąs czarną owcę na dyżurze.

justi, damy rade. ja tez sie tam wybieram. a za tydzien zaczynam tam uczeszczac do szkoly rodzenia, sama jestem ciekawa co i jak :)

fajnie Ci.ja nawet nie biorę pod uwagę szkoły rodzenia,bo jak mam tam sie naptarzeć na tatusiów to ....popadnę w jeszcze większego doła... ps:czy bedzie glupio jak zapytam skąd jestes:)?

Kruszynaa-przeczytalam Twoją relacje z porodu.W sumie to suche fakty,a mnie chodzilo i podejscie personelu do pacjentki itp.dla mnie to najwazniejsze,bo bede tam sama-i przed i w trakcie i po.Dlatego sie na tym tak skupiam,bo nie moge liczyc na bliską osobę typu mąż...tatuś dziecka itp.

ja rodziłam w Wejherowie 3 tygodnie temu i jestem bardzo zadowolona. Położne świetne! Bardzo mi pomagały i rozśmieszały, żebym w miarę możliwości skupiła się na tym co mam robić. W efekcie urodziłam bardzo szybko bez nacięcia. Na oddziale położniczym pielęgniarki też bardzo miłe pomocne i wyrozumiałe, nawet w środku nocy były na każde moje zawołanie. Leżałam tam 3 doby ale nie trafiła mi się żadna "czarna owca", po prostu kobiety były zmęczone po kilku godzinach pracy i tyle.

justi, od 6 miesiecy mieszkam w Rumi :)

Justi ja też sama będę chodziła do szkoły rodzenia... Alis to sie tam spotkamy ;))

Alis-to bliziutko mnie:). W Rumii pracuję ,w Redzie mieszkam.a co do szkoly rodzenia,to domyslam się,iż tatuś Twojego maleństwa zwyczajnie z jakichs powodów nie może tam z Tobą chodzić.U mnie zupełnie inna sytuacja.

Ja też jestem z Redy. Tylę że teraz mieszkam w Gdyni sama:) Justi no nie do konca.
Mojej mamy koleżanka jest inspektorem sanitarnym i moei że Wejherowo pod tym względem jest najczystsze w okolicy:))

a prosze, ja ide pierwszy raz z mezulkiem, ale pozniej to raczej bede jezdzic sama, bo on nie wyrobi sie z pracy. Risika, jakos Cie znajde :) mnie poznac po nadmiernych kilogramach w okolicy bioderek, brzuszka, ramion i w ogole, bo mi sie w ciazy zbytnio przytylo ( i rzucilam palenie od razu) i wygladam jak dzidzia piernik ;) Ale wierze, ze do lutego zrzuce :) a szkola rodzenia- troszke ruchu zawsze sie przyda , a co !!