Widok
a to moj wątek o moim porodzie
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=95175&t=95159
Ja jestem ogólnie zadowolona z opieki. Przez dluzszy czas bylam tam i zdążyłam poznać wszystkie zmiany położnych na oddziale położniczym - położne są miłe, ale trzeba samemu pytać, bo prawdą jest że mają mnóstwo roboty. Ale gdy któraś do mnie przychodziła i zadawałam pytanie lub coś pokazywałam u synka to dawały wyczerpujące odpowiedzi. Pani Ewa od laktacji też super babka, miła i ciepła osoba - prowadzi szkołę rodzenia w Wejherowie.
Na stronie szpitala masz wszystko co powinnaś mieć ze sobą w szpitalu i to chyba wszystko. Życzę powodzenia i wytrwałości w walce z bólem.
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=95175&t=95159
Ja jestem ogólnie zadowolona z opieki. Przez dluzszy czas bylam tam i zdążyłam poznać wszystkie zmiany położnych na oddziale położniczym - położne są miłe, ale trzeba samemu pytać, bo prawdą jest że mają mnóstwo roboty. Ale gdy któraś do mnie przychodziła i zadawałam pytanie lub coś pokazywałam u synka to dawały wyczerpujące odpowiedzi. Pani Ewa od laktacji też super babka, miła i ciepła osoba - prowadzi szkołę rodzenia w Wejherowie.
Na stronie szpitala masz wszystko co powinnaś mieć ze sobą w szpitalu i to chyba wszystko. Życzę powodzenia i wytrwałości w walce z bólem.
dokładnie, ja już też wiem które są mniej miłe, ale i te wypróbowałam, też nie odmawiają pomocy.
zapomniałam dodać że na oddziale noworodków i wcześniaków też przebywałam, gdy mój synek miał silną żółtaczkę i tamte położne są świetne - od nich najwięcej się dowiedziałam.
Wiem jedno, jak będe rodzić drugie dziecko w przyszłości to też w Wejherowie.
zapomniałam dodać że na oddziale noworodków i wcześniaków też przebywałam, gdy mój synek miał silną żółtaczkę i tamte położne są świetne - od nich najwięcej się dowiedziałam.
Wiem jedno, jak będe rodzić drugie dziecko w przyszłości to też w Wejherowie.
ja rodziłam w Wejherowie 3 tygodnie temu i jestem bardzo zadowolona. Położne świetne! Bardzo mi pomagały i rozśmieszały, żebym w miarę możliwości skupiła się na tym co mam robić. W efekcie urodziłam bardzo szybko bez nacięcia. Na oddziale położniczym pielęgniarki też bardzo miłe pomocne i wyrozumiałe, nawet w środku nocy były na każde moje zawołanie. Leżałam tam 3 doby ale nie trafiła mi się żadna "czarna owca", po prostu kobiety były zmęczone po kilku godzinach pracy i tyle.
a prosze, ja ide pierwszy raz z mezulkiem, ale pozniej to raczej bede jezdzic sama, bo on nie wyrobi sie z pracy. Risika, jakos Cie znajde :) mnie poznac po nadmiernych kilogramach w okolicy bioderek, brzuszka, ramion i w ogole, bo mi sie w ciazy zbytnio przytylo ( i rzucilam palenie od razu) i wygladam jak dzidzia piernik ;) Ale wierze, ze do lutego zrzuce :) a szkola rodzenia- troszke ruchu zawsze sie przyda , a co !!