Odpowiadasz na:

ESka, ja Ci powiem, że nigdy nie cierpiałem nosić czapek. Az w końcu razu pewnego wpadłem na pomysła i zamówiłem sobie czapę rasta, ręcznie robioną, za bodajże całe 25 zybli. I teraz to w zasadzie... rozwiń

ESka, ja Ci powiem, że nigdy nie cierpiałem nosić czapek. Az w końcu razu pewnego wpadłem na pomysła i zamówiłem sobie czapę rasta, ręcznie robioną, za bodajże całe 25 zybli. I teraz to w zasadzie lubię, jak się robi zimno, bo wtykam cały mój wielki łeb z kudłami (a tych kudłów to też trochę mam) w tę czapę i łażę sobie po świecie z pobrzmiewająca pod czachą "dont worry, be happy". I jest gicio. A jak masz problem z akceptacją własnego wyglądu w czapie zawsze możesz wziąć na spacer malutkiego gibona, ten Ci to wpływa na tumiwisizm genialnie.
https://www.youtube.com/watch?v=L3HQMbQAWRc

zobacz wątek
5 lat temu
~MtF

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry