Widok
plusy i minusy mieszkania w bliźniaku - szeregowcu
Proszę o poradę tych którzy mieszkają/li w szeregowcu. Otóź - jesteśmy zmuszeni (przez metraż) do zmiany mieskzania w bloku na najchętniej bliźniak. mamy jeden po remoncie na oku - budowany w latach 80tych - , 3 kondygnacje po 58m2 (na dole garaż, kotłownia, plus jedno pomieszczenie i wc),
Na Iszym pietrze salon, kuchnia, łazienka
na IIgim 3 pokoje + łazienka.
Działka tyci.
Cena względna. Ale dokładając 200tys mozna wybudiowac swoj dom w tamtejszej okolicy. nie wiem czy warto sie wpierniczac w dom, bo pierwszy buduje sie dla wroga:) Bliźniak mozna byłoby wykańczac powoli.
mam taki mętlik w głowie a decyzję musimy podjąc "za chwilę", ze postanowiłam sie was podpytać - moze mi cos wyklarujecie.
Na Iszym pietrze salon, kuchnia, łazienka
na IIgim 3 pokoje + łazienka.
Działka tyci.
Cena względna. Ale dokładając 200tys mozna wybudiowac swoj dom w tamtejszej okolicy. nie wiem czy warto sie wpierniczac w dom, bo pierwszy buduje sie dla wroga:) Bliźniak mozna byłoby wykańczac powoli.
mam taki mętlik w głowie a decyzję musimy podjąc "za chwilę", ze postanowiłam sie was podpytać - moze mi cos wyklarujecie.
Jeśli lokalizacja ta sama to w Twojej sytuacji budowałabym dom, będziesz miała wszystko "po swojemu", nowe a tak do końca nie wiadomo w co się wpakujesz kupując 30-letni bliźniak. Dodatkowo dom jednorodzinny to większa swoboda, w bliźniaku zawsze trzeba mieć wzgląd na sąsiada, a z sąsiadami bywa różnie.
Mieszkam w szeregu z pierwszej połowy lat 90-tych, ale technologia jak w 80-ych i to czy warto wejśc w stary szereg czy budować dom zależy od wielu rzczecy:
ja uważam że co nowe to lepsze, ale jest kwestia kasy , 200 tyś dopłata do domu ( nie wiem czy działka w tym jest), kolejne 200 na wykończenie , ogrodzenie, zagospodarowanie terenu).
Po prostu trzeba przeliczyć. Ja wszedłem w stary szereg ze wzgledu na lokalizację, i wydaje mi się że jak masz mozliwośc posiadania nowego domu w tej samej lokalizacji to lepsze jest nowe, oczywiście jeśli finansowo cię stać, i masz czas i nerwy na budowę domu.
ja uważam że co nowe to lepsze, ale jest kwestia kasy , 200 tyś dopłata do domu ( nie wiem czy działka w tym jest), kolejne 200 na wykończenie , ogrodzenie, zagospodarowanie terenu).
Po prostu trzeba przeliczyć. Ja wszedłem w stary szereg ze wzgledu na lokalizację, i wydaje mi się że jak masz mozliwośc posiadania nowego domu w tej samej lokalizacji to lepsze jest nowe, oczywiście jeśli finansowo cię stać, i masz czas i nerwy na budowę domu.