Re: podglądacz
sylvisuax, .... i co da tobie taka walka wręcz? jak myślisz?
Najwyżej zmieni sobie lornetkę na czarną i będzie obserwował dalej zza firanki...
Masz racje, że nie odgradzanie się...
rozwiń
sylvisuax, .... i co da tobie taka walka wręcz? jak myślisz?
Najwyżej zmieni sobie lornetkę na czarną i będzie obserwował dalej zza firanki...
Masz racje, że nie odgradzanie się nie jest dobrym rozwiązaniem, ale chodzić po mieszkaniu wieczorem przy odsłoniętych oknach, wydaje mi się też lekka przesada... W końcu po to wymyślono rolety i zasłony.
A jak nie ten koleś, to znajdzie się inny, gdzieś obok i co wszystkich sąsiadów pójdzie straszyć?
Niestety musi pójść na kompromis, w tym wypadku...
zobacz wątek