Re: ..pogmatwało się troche
chyba rozumiem - jasne, że jakies pozory stwarzamy, nakładamy maskę po to, żeby trzymać fason. No bo przecież nie do każdego o wszystkim, nie z każdym można i trzeba się dzielic problemami. Oj,...
rozwiń
chyba rozumiem - jasne, że jakies pozory stwarzamy, nakładamy maskę po to, żeby trzymać fason. No bo przecież nie do każdego o wszystkim, nie z każdym można i trzeba się dzielic problemami. Oj, miałam kiedys taki okres trudny :( ale w pracy trzymałam się, byłam jak automacik, nikt nie wiedział, co się dzieje w środku, bo czy ktoś chce wiedzieć? I rzadko przecież bywa, że ktoś wtedy pomoże, że może tak naprawdę pomóc. Dziś taki świat - trzeba keep smiling, nobody likes you when you are down and out, ludzie mają swoje problemy. Ale dobrze mieć kogoś, przy kim zawsze jestesmy bez maski. A to, co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Po nocy przychodzi dzień :) Dobre są tez takie internetowe miejsca, gdzie każdy może powiedzieć, co go gryzie, zazwyczaj dostanie odpowiedź kilku życzliwych, bezinteresownych, rozumiejących... Pozdrawiam Cię "Aktorko" i wszytskich innych :)
zobacz wątek