Nigdy nie bylem zwolennikiem silowni, a juz na pewno nie "przerzucania zelaza", ze sportem tez nie mialem zbyt wiele wspolnego ostatnimi czasy. Do Grzeska trafilem z polecenia, po 3 miesiacach moge powiedziec ze to byl strzal w 10! Nie tylko jesli chodzi o ponowne podjecie aktywnosci ruchowej :) ale tez zrobienie tego pod okiem profesjonalisty jakim nie watpliwie jest Grzesiek. Ogromna wiedza w temacie, urozmaicone cwiczenia, porzadny wycisk. A co wazne wszystko zrobione z glowa, bo kilogramy kazdy moze przezucac ale chodzi o to zeby robic to odpowiednio, nie narazajac sie na kontuzje i z wynikiem zeby miec motywacje do dalszych treningow. Polecam!