Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.....Moje dziecko nie dostało się do przedszkola państwowego i szukając alternatywy natrafiłam na reklamę przedszkola koło Tesco Podwodna Kraina. Super kameralne warunki (2 grupy po 14 dzieci), przytulne, piękne pomieszczenia, 2 place zabaw w otoczeniu zieleni,a co najważniejsze niezwykle empatyczna, doświadczona i wykwalifikowana kadra. Chyba tak musiało być. Moje córeczka nie może się doczekać kiedy tam pójdzie. Fakt - koszt większy, ale uważam, że warto!