Widok
Mieszkam blisko i bywam tam dość często. Nie wiem jak to jest jak się pracuje ale obsługa wyjątkowo niemiła. Ani dzień dobry ani nic. Aż się docenia, że w biedronce są uprzejmi ludzie. W polo jak nie masz drobnych, bo oni zawsze mają z tym problem, to jeszcze się na Ciebie spojrzą krzywo i niemal rzucą z trudem wygrzebaną resztą. Mógłbym podać więcej przykładów, ale oszczędzę sobie. Strasznie niemiło po prostu.
też mieszkam blisko ale bywam w ostateczności ;) uważajcie co kupujecie, sprawdzajcie daty :] uważajcie na promocje - np. przed świętami w promocji był twaróg w wiaderkach, trzymany w koszu poza chłodnią, chociaż na opakowaniu zalecana temperatura do +8'C (czy jakoś tak) ;)
masło przeterminowane też miałam. albo sfermentowane ciasto bananowe (jeszcze jak byłam w ciąży)
uważajcie na mrożonki - kilka razy widzieliśmy z Mężem, że były wyłożone powyżej linii mrożenia (czy jak to zwał) - w każdym razie były za wysoko, przez co te na górze były rozmrożone. Dosłownie brałam do ręki lody, które były całkowicie miękkie. A później ludzie się zastanawiają co im zaszkodziło, czym się zatruli...
O powolności obsługi nie będę się rozpisywała, bo pewnie każdy robiący tam zakupy wie o co chodzi... (chociaż pewnie jaka płaca taka praca ;))
_______
dlatego wolę robić zakupy w innych sklepach.
masło przeterminowane też miałam. albo sfermentowane ciasto bananowe (jeszcze jak byłam w ciąży)
uważajcie na mrożonki - kilka razy widzieliśmy z Mężem, że były wyłożone powyżej linii mrożenia (czy jak to zwał) - w każdym razie były za wysoko, przez co te na górze były rozmrożone. Dosłownie brałam do ręki lody, które były całkowicie miękkie. A później ludzie się zastanawiają co im zaszkodziło, czym się zatruli...
O powolności obsługi nie będę się rozpisywała, bo pewnie każdy robiący tam zakupy wie o co chodzi... (chociaż pewnie jaka płaca taka praca ;))
_______
dlatego wolę robić zakupy w innych sklepach.
Agusia nic dodać nic ując no chyba,że warto omijać mięsny-nie będę się rozpisywać o czym mi koleżanka opowiadała,kiedy tam przez krótki okres pracowała-wystarczy spojrzeć na te "świeże" mięsko
A co do pracy to podobno na początek umowa zlecenie,lub o dzieło,a jak dobrze w d*** kierownikowi wchodzisz to ewentualnie dostaniesz umowę o prace oczywiście na czas określony.
Ale to wiedza od kogoś
A co do pracy to podobno na początek umowa zlecenie,lub o dzieło,a jak dobrze w d*** kierownikowi wchodzisz to ewentualnie dostaniesz umowę o prace oczywiście na czas określony.
Ale to wiedza od kogoś
Byłem tam parę razy w godzinach gdy nie było szczytu. Zawsze krzywe spojrzenia, brak 'dzień dobry' i uśmiechu, pomyłki na dziale z serami / wędlinami w podawaniu towaru lub jego ilości (chamskie wciskanie większej ilości myśląc, że nie zauważę). Zawsze zastanawiał mnie fakt małego ruchu w tym sklepie i wiecznej kolejki przy tylko 1 czynnej kasie (na ok. 5 wizyt w sklepie tylko 2 razy coś kupiłem postanawiając poczekać aż kolejka dojdzie do mnie). Naprawdę nie można uruchomić kolejnej kasy i w końcu zacząć obsługiwać w normalnym tempie ??! (i naprawdę nie mam tu na myśli tempa torpedy jaki widuję w niektórych Biedronkach, w sklepach Carrefour Express i Małpkach). Poza tym kierowniczka nigdy nie jest obecna na sali sprzedaży, wciąż przebywa na zapleczu i widać gołym okiem, że jest tam jakby za karę. Otoczenie też niczego sobie - przed sklepem są często przywiązywane na parę godzin psy, które głodne lub mokre wyją w wniebogłosy !!! Naprawdę nikt nie może zadzwonić po SM lub tym zwierzętom pomóc w postaci miski z wodą lub je odwiązać (skoro właściciele to sadyści i idioci).
PS. Nie byłem jeszcze na Kadmowej 1 (Orunia Górna), ale pewnie niedługo i ten sklep odwiedzę (mam dosyć blisko od niego), bo chcę jako klient sprawdzić jak tam naprawdę jest (tj. potwierdzić lub zaprzeczyć negatywnym opiniom nt. tego sklepu). Z sieci Polomarket polecam za to w Gdańsku sklep na ul. Wodnika (Osowa) oraz na drodze na Starogard Gd. (nr 222) chyba za Trąbkami Wlk.
Bywam często w tym Polo,z racji zawodowych.Kasy są otwierane,ale jak nie ma klientów to kasjerka idzie robić coś na sklepie i siada do kasy dopiero"na dzwonek".
Kierowniczka,owszem nie cały czas,ale na sklepie jest często,a na pewno na każde wezwanie przez obsługę kas,czasem wykłada też towar.Jeżdżę po sklepach i akurat w Polo często są dosyć dobre ceny niektórych artykułów.
Psy to już sprawa tych którzy je zostawiają.
Kierowniczka,owszem nie cały czas,ale na sklepie jest często,a na pewno na każde wezwanie przez obsługę kas,czasem wykłada też towar.Jeżdżę po sklepach i akurat w Polo często są dosyć dobre ceny niektórych artykułów.
Psy to już sprawa tych którzy je zostawiają.
Jak się nie uśmiechasz to do ciebie też się nie będą uśmiechać. Bywam w tym polo i jeszcze nic złego mnie nie spotkało, zawsze zagadam i się uśmiechnę i odpowiadają tym samym. Wystarczy zmienić podejście, zacząć zmiany od siebie. Kasjerki też nie zawsze muszą być w super humorze, to ludzie, a nie roboty, trochę wyrozumiałości! Poza tym Polo ma dobry asortyment i promocje, zawsze znajda sie tacy, ktorym nic nigdy nie pasuje. Maruderzy!
Nic się nie zmieniło. Ciągle się pojawiają, bo stale zmienia się tam personel, ludzie trochę popracują i uciekają, generalnie za mało osób jest zatrudnionych do obsługi tego sklepu w porównaniu do pracy którą trzeba tam wykonać, wszyscy narzekają na kierowniczkę ale ona po prostu nie daje sobie rady, sama pracuje więcej godzin niż powinna, (pomijając fakt że ma nienormowany czas pracy). Nie polecam pracy w tym sklepie mówię to z własnego doświadczenia.
Mieszkam na Przymorzu i często robię zakupy w Polo market- nie mogę powiedzieć złego słowa o pracownikach. Mili, sympatyczni, jak klient się do nich uśmiechnie to oni też odpowiedzą uśmiechem. Czasami faktycznie kasjerzy są powolni, ale każdy potrzebuje czasu aby ,,się wciągnąć''.
A wędliny i mięso są takiej samej jakości jak w innych mięsnych.
A wędliny i mięso są takiej samej jakości jak w innych mięsnych.
do Foyer
Nie uważam że pracują tam "nieogarnięte babki" co do "poszukiwania" kodów w księgach proszę zwrócić się do firmy Abrava sp z o.o. w Świeciu z wnioskami, np. z wnioskiem o "kodowanie" wszystkich sprzedawanych artykułów co z pewnością usprawni pracę kasjerek i przyśpieszy obsługę klienta. Przy okazji jeśli jeszcze tam pracuje, bardzo, bardzo pozdrawiam!!! pozdrawiam!!!! Panią Helenę z-ca kierownika, super babka!
Nie uważam że pracują tam "nieogarnięte babki" co do "poszukiwania" kodów w księgach proszę zwrócić się do firmy Abrava sp z o.o. w Świeciu z wnioskami, np. z wnioskiem o "kodowanie" wszystkich sprzedawanych artykułów co z pewnością usprawni pracę kasjerek i przyśpieszy obsługę klienta. Przy okazji jeśli jeszcze tam pracuje, bardzo, bardzo pozdrawiam!!! pozdrawiam!!!! Panią Helenę z-ca kierownika, super babka!
Też często bywam w różnych sieciówkach i obsługa w Polo jest w/g mnie na dobrym poziomie,powolnie obsługują jak trafisz na nową osobę która się uczy.Kierowniczka pewnie ma odgórnie narzucone za dużo obowiązków,tak jak i pozostali,ale w sieciach ma być jak najtaniej a każdy pracownik to koszta,więc najłatwiej narzucić ludziom jak najwięcej,za to ceny promocyjne mają całkiem dobre.
Jedyny zarzut mam do tego że za ladą chłodniczą nie ma zasłony i mięso szybko wysycha,nie raz z rana widziałem jak wykładali świeże a po południu wyglądało jak by leżało dwa dni.Dziwi mnie że z tym nic nie robią,bo to poprawiło by jakość,ale to może wina tego że w takich sklepach byle co,to musi zatwierdzić centrala,samemu nic nie można.
W sumie ta kierowniczka jest między młotem a kowadłem.,ale sklep ogólnie jest czysty i zadbany.
Jedyny zarzut mam do tego że za ladą chłodniczą nie ma zasłony i mięso szybko wysycha,nie raz z rana widziałem jak wykładali świeże a po południu wyglądało jak by leżało dwa dni.Dziwi mnie że z tym nic nie robią,bo to poprawiło by jakość,ale to może wina tego że w takich sklepach byle co,to musi zatwierdzić centrala,samemu nic nie można.
W sumie ta kierowniczka jest między młotem a kowadłem.,ale sklep ogólnie jest czysty i zadbany.
To super, że jednak pracujesz. po prostu nie trawię leserów życiowych. Przepraszam, jeśli Cię uraziłem. Inna sprawa, że praca jako tajemniczy klient, która jest z reguły pracą dodatkową koksów nie przynosi (chyba, że nie znam jakiejś nowej firmy, która taką pracę oferuje). Przejedź się do dużego Tesco w Gdańsku (jedynego otwartego w systemie 24/7), a gwarantuję, że wyższej noty niż 3 + w tym obiekcie nie postawisz. Niektórzy stali pracownicy ewidentnie mają na wszystko wy***ane i pracują tam jakby za karę. Ceny podst. produktów żywnościowych wysokie, a promocje tej sieci mało atrakcyjne.Ponadto sala sprzedaży jest b. duża co zmusza do chodzenia. Najgorzej jest pod kasami tradycyjnie w pt. popołudniu czy wieczorem i weekendy, ale i rano w dzień powszedni (do ok. 11-tej wg. relacji mego Ojca) większość kas jest zamknięta przez co zmusza się klienta do stania w kolejce lub nauki obsługi samoobsługowych kas, które co chwila się zacinają (co to za szmelc ??) mimo Pań gotowych do pomocy (tych Pań / młodych dziewczyn z agencji jest zawsze za mało). Do tego czepiająca się o wszystko (wręcz nadgorliwa) ochrona. Podsumowując: nie warto tam już od dawna chodzić, bo starci się tylko niepotrzebnie czas, przepłaci za niektóre art. jak i można zostać posądzonym o kradzież. Lepsza już jest pobliska Biedronka albo Lidl. Uff idę spać i życzę udanej Niedzieli - Dnia Wniebowzięcia NMP.
Owszem,pracuję,czasem jako klient o którym piszesz,ale nie w tym wypadku.W Tesco o którym piszesz też bywam zawodowo.Pracownicy,jak wszędzie,jedni podchodzą lepiej inni słabiej do pracy,ale to chyba nie są pracownicy Tesco i zapewne część jest tam przejściowo,może z tąd takie podejście,a za taką stawkę jak tam,to pracę znajdą w innej sieci.
Z ochroną w tym sklepie nie miałem zbyt wiele do czynienia,ale uwierz w jednej z sieci delikatesów ochrona nie potrafi się zachować,ani nie zna podstawowych swoich obowiązków,także w Tesco nie jest tak źle.
Z ochroną w tym sklepie nie miałem zbyt wiele do czynienia,ale uwierz w jednej z sieci delikatesów ochrona nie potrafi się zachować,ani nie zna podstawowych swoich obowiązków,także w Tesco nie jest tak źle.
A gdzie taka marna ochrona jest ? Może w którejś z Biedronek albo Carrefourze Express na Morenie ?? Na pewno nie w C 4 (Carrefourze) na Schuberta, bo tam ochrona zawsze miła jest, uprzejma i przede wszystkim kompetentna (a damska część nawet atrakcyjna - pozdrawiam w tym miejscu młodą Panią blondynkę ;-D).