Odpowiadasz na:

Re: położna środowiskowa- paranoja...

to roza szczerze współczuję takich przejść. ja w sumie z pierwszą umawiałam się w przychodni przy krystianie dałam jej nr tel i zadzwoniła i umówiła się, przyszła raz. A przy ewie to już nie miałam... rozwiń

to roza szczerze współczuję takich przejść. ja w sumie z pierwszą umawiałam się w przychodni przy krystianie dałam jej nr tel i zadzwoniła i umówiła się, przyszła raz. A przy ewie to już nie miałam ochoty na takie wizyty, nie umawiałam sie i nikt nie przyszedł, zresztą bym nie wpuściła i tyle.

zobacz wątek
15 lat temu
Betrisa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry