Re: poludniowa kawka
Czesc Aga.
Własnie tez zauwazyłam, że na pisaniu sie konczy... nielicznym udaje sie spotkac, zazwyczaj jest to gora 5 spotkan. A szkoda.
Zawsze mi sie wydawało, że swój ciagnie do...
rozwiń
Czesc Aga.
Własnie tez zauwazyłam, że na pisaniu sie konczy... nielicznym udaje sie spotkac, zazwyczaj jest to gora 5 spotkan. A szkoda.
Zawsze mi sie wydawało, że swój ciagnie do swojego teraz mam na mysli mamy... ktore samotnie spaceruja sabie i wydawałoby sie ze spacer z inna mama mogłby byc fajny, a okazuje sie ze wiekszosc mimo ze marudzi to i tak spaceruje sama.
A kazde zaproszenie do spotkania jest ignorowane badz zawsze jest COS. ;]
No ale cóż. Mieszkam na osiedlu cztery pory roku, duzo tutaj mam z wózkami, no ale z racji tego ze mieszkam tutaj dopiero ROK, a inne zdarzyly sie poznac i chodza sobie razem, NOWEJ nie potrzebuja. A jak juz sie znajdzie wlasnie tez NOWA to i tak spaceruje sama i udaje ze nie widzi ;]
No ale jak kto woli. ;]
Od kwietnia bede SASIADKA GALERII BAŁTYCKIEJ i MANHATANU, to sobie poogladam wystawy sklepowe z synkiem. Juz to bedzie lepsze niz spacerowanie i gapienie sie na POLE :D
No i oczywscie ja jestem z tych ktore chca nawiazac kontakt z innymi ;]
zobacz wątek