Widok
pomocy - młodzi ludzie pod ogrodzeniem
od pewnego czasu w zagajniku niedaleko mojego domu kręcą się jacyś nastolatkowie, banda może 4-5 chłopaków, puszczają głośna muzykę z głośnika, śmieją się, krzyczą, przeklinają. wędrują tak z zagajnika, przesiadują blisko ogrodzeń domów. psy na ulicy wariują, ja też mam juz dosyć gdy za każdym razem chce uchylić okno i ich słyszę. nie wiem co można z tym zrobić, troche obawiam się konfrontacji z tymi typkami bo nie wiem czy później im nie przyjdzie przypadkiem do głowy by się odgrysc i np rzucić mi kamieniem i wybić mi okna czy coś tego typu, nie wiem czy dzwonienie na policje coś da, teoretycznie ten zagajnik nie należy do mnie, nie wiem czy mogą tam przebywać czy nie. czy ktoś jeszcze spotkał się z tą grupką?
Chłopaki puszczają muzę . Dobrze się bawią. Z małego głośnika wielkości bagietki zagłuszaja ci telewizor . Jak ktoś ma głośnik nie oznacza że wybije ci okno. Własność twojej działki kończy się na twoim płocie. Fala dźwiękowa z głośnika wielkości kajzerki pokonuje kilkanaście metrów twojej działki przenika przez 40 centymetrów móru i zakłóca ci spokój ducha. Ja nie wierzę w takie opowiastki . To przypomina mi z młodości zachowanie czepialskiej sąsiadki której wszystko przeszkadzało nawet to że za często wchodzę i wychodzę z domu bo dzwi trzaskaja.
Jak twój pies ujada jak chłopaki są w zagajniku to weź tego psiura do domu schowaj bo zaglusza muzykę . Chłopaki się boja że przeskoczy ogrodzenie i ich pokąsa. Schowaj tego psa od mieszkania nie idzie wytrzymać. Bardziej mi przeszkadza szczekanie niż muzyka. Własność twojej działki kończy się na twoim płocie. Żyj i daj żyć młodzieży.