Re: pomocy! terroryzowane i bite dzieci:(
wełniany młotek, jest coś w tym co napisałaś. Tylko szczerze nie wyobrażam sobie takiej rozmowy z rodzicami. Jak rozmowa nie przyniesie skutków, a za jakiś czas zostanie wezwana policja, to...
rozwiń
wełniany młotek, jest coś w tym co napisałaś. Tylko szczerze nie wyobrażam sobie takiej rozmowy z rodzicami. Jak rozmowa nie przyniesie skutków, a za jakiś czas zostanie wezwana policja, to myślisz, ze kogo rodzice obwinią ?? Nigdy nie wiesz jak tacy ludzie zareagują...
zobacz wątek