Widok
pomocy zjadłam styropian!
dziś zamówiłam w maxx pizzy pierogi podpiekane i zjadłam szybko bo byłam głodna i miałam mało czasu, nagle poczułam paskudny chemiczny smak w ustach i zobaczyłam że dno styropianowego opakowania ma dosłownie wytopione dziury na wylot a spalony styropian (czy może jakieś tworzywo styropianopodobne ) przywarł do pierogów które jadłam. widocznie przerzucili je przygrzane do ogromnej temperatury prosto z pieca w ten styropianowy sztuczny pojemnik fuj
najgorsze że od 3 godzin cały czas mnie mdli co mam zrobić?
czy coś mi grozi? czy spalony styropian jest trujący?
napisałam o tej sytuacji sms do właściciela knajpy ale się nie odezwał nie wiem co dalej
najgorsze że od 3 godzin cały czas mnie mdli co mam zrobić?
czy coś mi grozi? czy spalony styropian jest trujący?
napisałam o tej sytuacji sms do właściciela knajpy ale się nie odezwał nie wiem co dalej
He he przypomniało mi się jak kiedyś podczas remontu mieszkania w butelce po wodzie Muszyna była jasna benzyna odrzutowa (do odtłuszczania powierzchni). Był lipiec , ciepło jak cholera, widzę że chłopaki piją taką wodę no to biorę wodę i wzięłam duuży chaust. Dopiero podczas przełykania coś mi nie pasowało ale było już za późno. Ekipa zbiegła się, stoją dookoła mnie,wybałuszają oczy, milczą i czekają co się zacznie dziać... I nic mi nie było, ale ten oleisto denaturalny posamak pamiętam do dziś . Beka :P