Widok
poniżenie
Pani doktor poniża pacjentki w skandaliczny wprost sposób. Wygłasza kazania na temat życia prywatnego badanych osób i uwagi na tematy nie dotyczące badania. Naśmiewa się z wyglądu.
Moja ocena
Maria Mincewicz-Narloch
kategoria: Ginekolodzy
obsługa: 1
jakość usług: 2
wyposażenie: -
czas oczekiwania: 5
przystępność cen: 5
ocena ogólna: 1
2.8
* maksymalna ocena 6
Może był ku temu powód? To ginekolog, a nie ksiądz.
Może jej uwaga odnośnie wyglądu była uzasadniona - niedowaga, nadwaga, owłosienie, małe/duże piersi, cera, stosunki seksualne,partner/partnerzy, sposoby zabezpieczania się, itp. itd. - to też leży w kompetencjach ginekologa, ponieważ związane jest z hormonami i Twoimi narządami rodnymi - nie wiesz o tym?
Ciężko mi uwierzyć, żeby bez powodu Ci naubliżała, myślę, że ma ciekawsze zajęcia. ;)
Może jej uwaga odnośnie wyglądu była uzasadniona - niedowaga, nadwaga, owłosienie, małe/duże piersi, cera, stosunki seksualne,partner/partnerzy, sposoby zabezpieczania się, itp. itd. - to też leży w kompetencjach ginekologa, ponieważ związane jest z hormonami i Twoimi narządami rodnymi - nie wiesz o tym?
Ciężko mi uwierzyć, żeby bez powodu Ci naubliżała, myślę, że ma ciekawsze zajęcia. ;)
widziałam niegatywne opinie na temat tej Doktor ale mimo wszystko skorzystałam i nie żałuję,
faktycznie sposób bycia Pani Doktor jest inny, ale to w pozytywnym sensie, prosto mówiąc nie czułam się tam jak kolejny kawałek mięcha do zbadania tylko jak na zwykłej rozmowie ze znajomą oczywiście ta rozmowa jak najabrdziej na temat,
myślę, że te odnośniki do innych spraw (niekiedy prywatnych) Pani doktor są celowe, ja to odczułam jakby chciała po prostu rozluźnić atmosferę, "zaprzyjaźnić się", zresztą jak ktoś chce znaleźć coś złego to zawsze znajdzie na siłę jakąś zaczepkę,
a te wszystkie Panie narzekające albo mają straszne kompleksy, albo po prostu czują się jakieś niedowartościowane,
może warto w takim wypadku odwiedzić najpierw psychiatrę i popracować nad samokrytyką, ludzie trochę pokory i dystansu do samego siebie !
ja jestem zadowolona i polecam w 100%, poszłam tam z pozytywnym nastawieniem i z takim też opuściłam gabinet :))
faktycznie sposób bycia Pani Doktor jest inny, ale to w pozytywnym sensie, prosto mówiąc nie czułam się tam jak kolejny kawałek mięcha do zbadania tylko jak na zwykłej rozmowie ze znajomą oczywiście ta rozmowa jak najabrdziej na temat,
myślę, że te odnośniki do innych spraw (niekiedy prywatnych) Pani doktor są celowe, ja to odczułam jakby chciała po prostu rozluźnić atmosferę, "zaprzyjaźnić się", zresztą jak ktoś chce znaleźć coś złego to zawsze znajdzie na siłę jakąś zaczepkę,
a te wszystkie Panie narzekające albo mają straszne kompleksy, albo po prostu czują się jakieś niedowartościowane,
może warto w takim wypadku odwiedzić najpierw psychiatrę i popracować nad samokrytyką, ludzie trochę pokory i dystansu do samego siebie !
ja jestem zadowolona i polecam w 100%, poszłam tam z pozytywnym nastawieniem i z takim też opuściłam gabinet :))
Nie kompleksy a własne zdanie, i osobistą godność. Nie trzeba komentować tego, że nie robi się dzieciaka nie mając na to funduszy. A to, że mój mąż jest niedojrzałym debilem to pewnie była próba zawiązania przyjaźni, tak? Jestem już na tyle stara, że po prostu nie daję wywierać na sobie presji. Całe szczęście trafiłam na porządnego ginekologa i nie muszę już się przejmować takimi pogadankami ideologiczno- rozpłodowymi.