niestety wyniosłam się choć przychodznię mam pod nosem - po tym jak mi dr Jankowski przepisał mi dziwne leki (relanium w ciąży właściwie bez przyczyny, maść któa nie pomogła a pogorszyła - w ulotce było napisane tłustymi literami "nie stosowac na zewn narzady płciowe ", i jeszcze taki, który stosuje się w szpitalach na oddziałach operacyjnych gdy pacjent nabawi się grzybicy organów wewnętrznych a ja dostałam go na małą infekcję, gdy karmiłam i nabawiłam się wszystkich skutków ubocznych) i po tym jak nasłuchałam się złośliwych uwag na temat niestosowania przeze mnie antykoncepcji zmieniłam o nim zdanie i znalazłam sobie gin gdzie indziej - czekam najwyżej 15-20 minut (a nie od 1,5 do 4 godzin!), choć zwykle wchodze punktualnie o wyznaczonej godzinie, mam dokładnego, uważnego lekarza, profesjonalistę, - a to też NFZ
Pediatria - nie dość że lekarze kiepscy( chodziliśmy tylko na szczepienia) to przenieśli
nas już w ej przychodni nie ma, zdecydowanie odradzam