Widok
porażka to pord w gdańsku
Witam dzisiaj zdawałem egzamin na C+E szczerze powiem nie polecam nikomu bo za pierwszym nie ma opcji tym bardziej gdy ktoś młody. Egzaminator celowo jeździł ze mną po jakiś wąskich uliczkach do tego nie znam miasta, ale jakoś w miarę szło. Widać to się nie podobało i robił wszystko żeby mnie oblać ciągle skręcaliśmy w lewo albo zawracaliśmy aż w końcu poprowadził po uliczkach z zakazami dla ciężarówek no i tu niestety porażka przez nieuwagę do tego napięta atmosfera stres i nic no negatywny po jeżdzeniu ponad 45 minut egzaminator wrazał prawie 20 minut widać było że koniecznie coś szukał żeby oblać
Jak mnie śmieszą takie komentarze! "Nie zdałem egzaminu przez egzaminatora, bo mnie źle prowadził". Przepraszam bardzo, ale kto siedział za kierownicą? Ty czy egzaminator? Jak będziesz miał prawo jazdy i pojedziesz pierwszy raz do nieznanego Ci miasta, wjedziesz pod zakaz czy pod prąd i kogoś zabijesz to policjantowi też będziesz się tłumaczył tekstami, że jesteś tu pierwszy raz i nie zauważyłeś znaku? I Ty chcesz być kierowcą?! Ja rozumiem, że człowiek jest w pewnych sytuacjach zestresowany i popełnia błędy, ale zrzucanie winy na egzaminatora jest po prostu śmieszne. Lepiej byłoby gdybyś uderzył się w pierś i przyznał do błędu, zamiast szukać dziury w całym.