Re: poród pośladkowy
Rodzenie pośladkowe to jakieś nieporozumienie. Nawet jak decydują o porodzie naturalnym, to większość i tak kończy się cesarką.
U mnie też było ułożenie pośladkowe, rodziłam w...
rozwiń
Rodzenie pośladkowe to jakieś nieporozumienie. Nawet jak decydują o porodzie naturalnym, to większość i tak kończy się cesarką.
U mnie też było ułożenie pośladkowe, rodziłam w Redłowie i jak się zaczęły skurcze, od razu na cięcie mnie wzięli.
zobacz wątek