Odpowiadasz na:

Re: poród w REDŁOWIE

Hania B, dziwie się, naprawde. Jakbyś o zupełnie innym szpitalu opowiadała.
Najbardziej sie zdziwiłam o tym karmieniu co 2 godz. i budzeniu w nocy. Moja Madzia po porodzie pierwsze 24 h... rozwiń

Hania B, dziwie się, naprawde. Jakbyś o zupełnie innym szpitalu opowiadała.
Najbardziej sie zdziwiłam o tym karmieniu co 2 godz. i budzeniu w nocy. Moja Madzia po porodzie pierwsze 24 h praktycznie przespała. I pytam sie czy to dobrze, że ona tak śpi, że martwię się że ona nie je. Na to mi odpowiedziały, że "to całkowicie normalne, że te 24 h po porodzie to czas na asymilację i dziecko może nie jeść. Jakby nie chciała jeść po 24 h to wtedy bedziemy się martwić".
Koleżanka z pokoju miała problem z karmieniem piersią, pielęgniarki proponowały herbatki pobudzajace laktację, co chwile przychodziły jakieś specjalistki od laktacji i cos tam próbowały wykombinować, ale się nie udało i bez bólów, bez słów krytyki przeszły na butelkę.
Pomocne też były to nie powiem. Zaprowadziły mnie do łazienki, bo mi było słabo. Potem same przewijały i ubierały Madzie po obchodzie bo nie mogłam ustać. Tylko, że trzeba poprosić. To nie jest "w pakiecie" ;)
Bede obstawać przy tym, że opieka w szpitalu była super.

zobacz wątek
14 lat temu
Daria_982

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry