Re: porod w słynnym szpitalu w wejherowie ---byl najwieksza pomyłką!!
no Maja ma rację,
ja przyjechałam do szpitala tylko na kontrolę 10 dni przed terminem, na miejscu okazało się, że mam już rozwarcie na 2 luźne palce i widoczne skurcze na ktg ( których nie...
rozwiń
no Maja ma rację,
ja przyjechałam do szpitala tylko na kontrolę 10 dni przed terminem, na miejscu okazało się, że mam już rozwarcie na 2 luźne palce i widoczne skurcze na ktg ( których nie czułam ) podano mi oksytocynę, zaczęła działać po 40 minutach i po jakiejś godzinie synek był już na świecie, wszystko poszło bardzo szybko i nawet nie wiem kiedy ale potem leżąc z dziewczyną na poporodowej i widząc zachowanie personelu mówiłyśmy, że aż strach pomyśleć jakby było, gdyby nam tak szybko nie poszło... nie narzekam na położną przy porodzie bo była ok. ale nie wiem czy byłaby tak samo miła gdybym rodziła nie 2h a 12h...
zobacz wątek