Widok
porzucony pies
Od razu chce napisać ze bedę ogromnie wdzieczna za jakakolwiek pomoc, rady, wskazówki.
Chce znależć DOBRY dom dlla młodego psa.
Przejezdzając b.ruchliwa ulica miasta Gdańska, zauwazyłam psa/suczke na środku ulicy. Podobno wyrzucona z samochodu, jak rzecz.
Zadzwoniłam po pomoc, przyjechało schronisko. Pies był b.głodny, łagodny do dzieci i nawet doroslych.
Okazało się ze pies ma chipa czyli tzw.własciela. Nie odbiera telefonów, nie odbiera listów. Napewno w tym schronisku jest bardziej bezpieczny.. Obecnie jest kwarantanna tego psa. Bardzo sie boję o tego psa, bo nie chce zeby ten własciciel przyszedł po tego psa.
Nie chce zeby trafił na jakis łańcuch lub do klatki z tzw. deszczu pod rynnę.
Czy ktoś ma orientacje w tych sprawach?
Co robić zeby mu pomoc?
I wreszcie czy ktoś o dobrym sercu i mozliwościach- mogłby adoptowac tego pieska? Pytam absolutnie wszedzie i walczę o niego. Zdjecie wysle na maila. Kontakt do mnie: carmen3@onet.eu telefonu tutaj nie podaje.
Nie daje mi to spokoju, nie moge przejśc obojętnie wobec takich czynów.
Chce znależć DOBRY dom dlla młodego psa.
Przejezdzając b.ruchliwa ulica miasta Gdańska, zauwazyłam psa/suczke na środku ulicy. Podobno wyrzucona z samochodu, jak rzecz.
Zadzwoniłam po pomoc, przyjechało schronisko. Pies był b.głodny, łagodny do dzieci i nawet doroslych.
Okazało się ze pies ma chipa czyli tzw.własciela. Nie odbiera telefonów, nie odbiera listów. Napewno w tym schronisku jest bardziej bezpieczny.. Obecnie jest kwarantanna tego psa. Bardzo sie boję o tego psa, bo nie chce zeby ten własciciel przyszedł po tego psa.
Nie chce zeby trafił na jakis łańcuch lub do klatki z tzw. deszczu pod rynnę.
Czy ktoś ma orientacje w tych sprawach?
Co robić zeby mu pomoc?
I wreszcie czy ktoś o dobrym sercu i mozliwościach- mogłby adoptowac tego pieska? Pytam absolutnie wszedzie i walczę o niego. Zdjecie wysle na maila. Kontakt do mnie: carmen3@onet.eu telefonu tutaj nie podaje.
Nie daje mi to spokoju, nie moge przejśc obojętnie wobec takich czynów.
Wielki podziw dla ciebie za ludzką postawę wobec tego biednego pieska:) niewyobrażalne okrucieństwo... nie wyobrażam sobie jak człowiek może zrobić coś takiego psu... sama mam psa i kocham go nad życie, traktuję jak członka rodziny, nieba bym mu przychyliła za miłośc jaką nam daje:):):) no chyba człowiek bez serca może coś takiego zrobić....:( życzę ci aby znalazł sie dobry dom dla tego pieska:) może dobrym pomysłem byłoby umieszczenie ogłoszenia na Trójmiasto.pl ze piesek szuka domu?
Aniu, dziekuje za miłe słowa ale ja się tak nie czuję.:))
byłam wczoraj w odwiedzinach u tego pieska w schronisku i żeby zorientować się w sytuacji na miejscu.zrobiłam kilka zdjęć. Chwyta za serce starsznie, ale myślę ze te ma tam napewno lepiej.
Schronisko które było na Orunii a to- to jak niebo a ziemia. Wolontariusze i pracownicy którzy naprawdę mają serce. I to widac i czuć.
Pytam absolutnie wszędzie. dam ogłoszenie, jak minie kwarantanna. W schronisku daja ogloszenia przez onyx.
Pozdrawiam Ciebie Aniu.:))
byłam wczoraj w odwiedzinach u tego pieska w schronisku i żeby zorientować się w sytuacji na miejscu.zrobiłam kilka zdjęć. Chwyta za serce starsznie, ale myślę ze te ma tam napewno lepiej.
Schronisko które było na Orunii a to- to jak niebo a ziemia. Wolontariusze i pracownicy którzy naprawdę mają serce. I to widac i czuć.
Pytam absolutnie wszędzie. dam ogłoszenie, jak minie kwarantanna. W schronisku daja ogloszenia przez onyx.
Pozdrawiam Ciebie Aniu.:))