Odpowiadasz na:

Re: powrot z emigracji do Trojmasta

"Pisałam dlaczego wróciłam tu.Mój powrót tutaj nie jest definitywny. Rodzice też ludzie czasami chorują i moim obowiązkiem jest im pomóc. Zadowolona."

Jak widać, są różne powody, że... rozwiń

"Pisałam dlaczego wróciłam tu.Mój powrót tutaj nie jest definitywny. Rodzice też ludzie czasami chorują i moim obowiązkiem jest im pomóc. Zadowolona."

Jak widać, są różne powody, że jednak z emigracji się rezygnuje. Każdy z nas może mieć inne. Autorka wątku też ma jakieś, dla niej ważne, skoro się nad tym zastanawia. Wydaje mi się, że rzeczywiście powrót do kraju tylko z poczucia obowiązku może zawsze być czymś złym. Co innego, jak ktoś ma taką wewnętrzną potrzebę, że tego naprawdę chce. Wówczas nawet przeciwności zastane tutaj łatwiej przezwyciężyć.
Ja też przez moment myślałam, żeby z kraju wyjechać "na chwilę". Wiedziałam, że to jest możliwe gdy nie ma dzieci. Uważam, że dzieciom potrzebna jest stabilizacja i przeprowadzka do innego kraju może przynieść dla psychiki dziecka dużo złego, chociaż oczywiście nie musi tak być. Jednak ja nie zdecydowałabym się fundować dziecku tak dużych zmian, bo nie wiedziałabym jak na to zareaguje. Z w/w powodów wiedziałam, że będę mieszkać w Polsce ale jakbym miała mieszkać za granicą, to zakładałabym, że taki stan będzie trwał co najmniej do wykształcenia dzieci i powrót do kraju nie byłby możliwy, chyba że na emeryturze :)

zobacz wątek
8 lat temu
~A.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry