Odpowiadasz na:

Re: powrot z emigracji do Trojmasta

A więc jednak ten znany mi przypadek to nie jest odosobniony. W Polsce nędza a tak super im sie żyje. Mają masę dodatków (pod warunkiem, że choć jedno z nich pracuje, bo taki wymóg) do których sie... rozwiń

A więc jednak ten znany mi przypadek to nie jest odosobniony. W Polsce nędza a tak super im sie żyje. Mają masę dodatków (pod warunkiem, że choć jedno z nich pracuje, bo taki wymóg) do których sie kwalifikują (u nas wielkie halo jak ktoś ma 500+, bo od razu darmozjad, tam to norma i nikt sie nie burzy). Nawet państwo im dopłaca do rachunków za gaz (oczywiście ogrzewanie gazowe) jak temp. spada poniżej zera, bo to już zimno jak na ich klimat. kto u nas słyszał, żeby państwo pomogło komuś w rachunkach za gaz nawet jak trafi zsie parę tygodni zimy po -20 a nawet i więcej? Nikt. Z zasiłków wiem, że mają tyle co jego miesięczna pensja, czyli jakby dwie osoby pracowały, choc ona nie pracująca. Fajnie. U nas matka siedząca w domu nie dostanie nawet najniższej krajowej. Chyba, że ma sporo dzieci, ale to też kasa dopiero od paru miesięcy. Więc co tu sie dziwić, że Polacy tam siedzą i nie chcą wracać... Od nas już 3 najbliższe rodziny są tam na stałe, o znajomych nie wspominając.

zobacz wątek
8 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry