Re: powrot z emigracji do Trojmasta
No mam już 30 lat, to jeszcze nie wiek w którym myśli sie o trumnie :P
Nie, to nie fajnie zwalić wszystko na męża. Jak już pisałam wcześniej - to była wspólna decyzja że na czas małych...
rozwiń
No mam już 30 lat, to jeszcze nie wiek w którym myśli sie o trumnie :P
Nie, to nie fajnie zwalić wszystko na męża. Jak już pisałam wcześniej - to była wspólna decyzja że na czas małych dzieci ja siedzę w domu. Poza tym kto by sie zajął maluchami? Miałam moją całą nędzną dość pensją oddać na prywatne przedszkole i żlobek ? Wtedy dochód rodziny zwiększył by sie o zero!!! I tylko mnie nie było by w domu po 10 godzin dziennie, nie tylko mężą... To tak lepiej dla dzieci??? Oboje rodziców w pracy, w budżecie domowym nic więcej kasy???
zobacz wątek