Odpowiadasz na:

Re: poznam puszysta z trojmiasta i okolic:) z dużym temperamentem:)

Suszone owoce kupuje wyłącznie te na wagę, zazwyczaj w Tesco, sporadycznie w Bomi. Tam nie ma informacji ze składem, więc żyję w błogiej nieświadomości że to 100% żurawiny:)

TB, tak... rozwiń

Suszone owoce kupuje wyłącznie te na wagę, zazwyczaj w Tesco, sporadycznie w Bomi. Tam nie ma informacji ze składem, więc żyję w błogiej nieświadomości że to 100% żurawiny:)

TB, tak się uważa że dużo zdrowiej zjeść banana niż batonik, ale kiedyś uważano że palenie papierosów dobrze działa na płuca i dotlenia organizm;)

Banany na eksport to najgorsze gatunki - miejscowy by tego nie dotknął. Wrzucane są w folię i kartony gdy są jeszcze zielone i dojrzewają w podróży (dojrzewaniu towarzyszy wydzielanie ciepła i wody, więc etylen z folii może śmiało wnikać w miąższ).
Nie wiemy jaką chemią je faszerują podczas wzrostu, ani ile toksycznych składników trafia do nas w trakcie transportu.
Trzeba też pamiętać że zdrowy cukier w bananach jest gdy banany są bardzo dojrzałe (mają małe brązowe plamki), większość jednak takich nie kupuje i wolą bardziej zielone - czyli jedzą skrobię i krochmal:P

W tak zwanej zdrowej żywności jest mnóstwo chemii - efekt "zdrowotny" można zaobserwować na pszczołach;)

Trzeba pamiętać że nie zawsze zdrowe jest to co z logicznego punktu widzenia wydaje się być zdrowe, w końcu takie jajko wychodzi z tyłka kury, a nawóz to guano (w sensie dosłownym):)

Z drugiej strony cukier, powstaje w warzywa;)

Reszta to tylko kwestia mody na badania, tego że jedne firmy płacą by udowadniać że ich produkty są zdrowe a inne nie. Chociaż ta tendencja ulega zmianie, bo coraz częściej pojawiają się badania o niesamowitym zdrowotnym działaniu czekolady - podobno nawet chroni przed rakiem:P

zobacz wątek
12 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry