Widok
praca jako quality manager w fudges bakery!!!!
unikajcie tej oferty - wlasciciele traktuja pracownikow jak swoja wlasnosc - daja mieszkanie za ktore kaza slono placic i przez to zmuszaja do pracy soboty i w niedzile za stawke 5.93!!!
warunki pracy jak w piekle -nie dziala wentylacja bo firma oszczedza na pradzie wiele by tu mowic ale jesli ktos zostanie zaproszony na rozmowe o prace zacznijcie sie cenic 30 40tys funtow za rok to jest stawka za takie stanowisko ......
warunki pracy jak w piekle -nie dziala wentylacja bo firma oszczedza na pradzie wiele by tu mowic ale jesli ktos zostanie zaproszony na rozmowe o prace zacznijcie sie cenic 30 40tys funtow za rok to jest stawka za takie stanowisko ......
Nom, miejscowość bardzo sympatyczna i spokojna, wiejski klimat z pełną dozą zapachową:) i na tym niestety koniec, prawdopodobnie w ten weekend dyrektor operacyjny przyjechał po kolejnych pracowników do Polski, opowiadał im bajki jakie ich spotkają w tej firmie bonusy (o kursach, certyfikatach i o słoniu hehe którego je się małymi kęsami) niestety prawda jest zupełnie inna, kupa kasy za miejsce w pokoju w mieszkaniu, które dyrektor (prezes) wynajmuje pracownikom, przy czym czasem przyprowadza swoje pracownice z officów wiadomo w jakim celu, nie dbając przy tym, że mieszkają tam ludzie. Twierdzi, że jest jego, a jak się nie przyjdzie w weekend do pracy, to można się pożegnać z mieszkaniem. Ludzie co są na kontraktach planowo w nich mają 40h tyg. a w rzeczywistości pracują po 60h, za które nie płacą dodatkowo. Mam nadzieję, że nowy Manager Jakości oraz inni pracownicy zobaczą tą opinie i zrezygnują z wyjazdu do tej firmy. W agencjach pracy w South West firma jest spalona (czyli na czarnej liście), za sugerowane pieniądze żaden Anglik nie przyjdzie pracować na drugą zmianę, więc zatrudnieni są tylko Polacy i Słowacy. Ogólnie praca w firmie i atmosfera była by zupełnie inna gdyby nie ten gil z Nowej Zelandii, no i sprzedani Polacy, a raczej Polki co są jego najbliżej (ogólnie gratuluje angielskiego po tylu latach bycia w UK i dawaniu kursów hehe - kapo się chowa, w sprzedawaniu swoich. Ale w końcu każdy prędzej czy później trafi na swoje. Stanowczo odradzam pracy w tej firmie, a w skali od 1-10, gdzie 1 to raj w pracy, a 10 to najgorszy koszmar, którego nawet największemu wrogowi się nie poleca daje 11.