Re: prawa rowerzystów
W sobotę rano (o 7) poszliśmy z żoną i naszą mopsiczką na spacer do lasu niedaleko Źródła Marii. Rowerowy idiota, pędząc jak szalony potrącił pieska i jeszcze nam naubliżał. Wiesz, że niezbyt darzę...
rozwiń
W sobotę rano (o 7) poszliśmy z żoną i naszą mopsiczką na spacer do lasu niedaleko Źródła Marii. Rowerowy idiota, pędząc jak szalony potrącił pieska i jeszcze nam naubliżał. Wiesz, że niezbyt darzę sympatią rowerzystów ale teraz to już mam do nich szczerą awersję - w szczególności do tych "wyczynowców" w damskich leginsach.
p.s. wiem, że nie zmienia.
zobacz wątek