Re: prawo jazdy-ile mozna ? :-(
Zawsze należy zadac jeszcze pytanie czy w ogóle oblali cie słusznie? Ja robiłem kurs prawa jazdy w Gdyni, ale tak się złożyło, że musiałem wyjechać na parę miesięcy do Warszawy, wiec podjąłem...
rozwiń
Zawsze należy zadac jeszcze pytanie czy w ogóle oblali cie słusznie? Ja robiłem kurs prawa jazdy w Gdyni, ale tak się złożyło, że musiałem wyjechać na parę miesięcy do Warszawy, wiec podjąłem decyzje, że tam będę zdawać.
Pierwszy raz oblałem w głupi sposób. Już wracałem do ośrodka, ale egzaminator wpuścił mnie w wąska uliczke gdzie stały samochody zaparkowane z obu stron. Skończyło się ostrym hamowaniem egzaminatora bo bym skrócił samochód o lusterko :) Zresztą egzaminator był tak ludzki, że się bardziej ode mnie przejął, że mnie oblał. Przez 10 minut próbował zrozumiec dlaczego ja to zrobiłem :)
Ale za drugim razem jak mnie oblał inny egzaminator to sie wkurzyłem bo uważałem, że nie miał racji. Odwołałem się i wygrałem. Zresztą tamten egzaminator mi działał na nerwy. W międzyczasie zdałem za trzecim razem.
Jak oblewaja niesłusznie to trzeba się odwołać. Może dzieki temu inni potem nie będą mieli przejść.
Nie ma nic piękniejszego jak utrzeć nosa takiemu egzaminatorowi gburowi. W komisji odwoławczej jednm z członków tej komisji jest właśnie egzaminator na którego pisze się skargę. Wszystko bym oddał za chwilę, żeby widzieć jak się musiał tłumaczyć.
Pozdrawiam
zobacz wątek