Tak się złożyło, że Robertowi zepsuł się zegarek to kupiłam mu nowy, bardziej męski, bo wcześniejszy to jeszcze chyba czasy jego komunii pamiętał i słuchawki z megasceny. Nie wymyślałam nic innego....
rozwiń
Tak się złożyło, że Robertowi zepsuł się zegarek to kupiłam mu nowy, bardziej męski, bo wcześniejszy to jeszcze chyba czasy jego komunii pamiętał i słuchawki z megasceny. Nie wymyślałam nic innego. Uznałam, że to mu się przyda i jak zawsze miałam rację :)
zobacz wątek