Odpowiadasz na:

Re: prezent na ślub - nie kasa?

my dostaliśmy głównie kasę...
Piękny serwis kawowy na 12 osób się kurzy, bo kawy nie pijemy, a ze znajomymi spotykamy się w knajpach nie w domu, z resztą nawet nie mam stołu przy którym... rozwiń

my dostaliśmy głównie kasę...
Piękny serwis kawowy na 12 osób się kurzy, bo kawy nie pijemy, a ze znajomymi spotykamy się w knajpach nie w domu, z resztą nawet nie mam stołu przy którym zmieściłoby się 12 osób ;)
Fontanna czekoladowa stoi w piwnicy. Za dużo z tym zabawy i babrania.
Użyliśmy jej raz.
Ręczniki nawet z imionami, są oklepanym prezentem. Szlafroki zapychają szafę. Pościele pooddawałam biednym ludziom, bo też nie miałam gdzie ich trzymać. Poza tym wymieniliśmy kołdrę na 200x220, więc i tak tych małych nie używałam.

Jedyne czego używamy to grill raclette. Ale to ja dostałam od męża na jakąś okazję. Moja kuzynka dostała od nas na ślub i też bardzo sobie chwali. Czasem robimy sobie na tym romantyczną kolację, albo ja piekę po prostu mięso na obiad.
image

zobacz wątek
13 lat temu
ajeczka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry