Re: problem z prezentem komunijnym
Ja najmilej w takiej sytuacji wspominam przekaz pocztowy :) nikt się nie spodziewał takiej niespodzianki w osobie listonosza - a przy okazji sama odbierałam bo było adresowane do mnie :))) Przelewu...
rozwiń
Ja najmilej w takiej sytuacji wspominam przekaz pocztowy :) nikt się nie spodziewał takiej niespodzianki w osobie listonosza - a przy okazji sama odbierałam bo było adresowane do mnie :))) Przelewu dziecko nawet nie zobaczy bo to "wirtualne pieniądze". A i na dodatek można z tyłu dopisać kilka słów od siebie - co dla dziecka będzie dodatkowym elementem tego że pamiętaliście o jego święcie.
zobacz wątek