Re: próchnica w mleczakach i co dalej?
Mamoalanka jesteś bardzo niesprawiedliwa i nie masz pojęcia o próchnicy u dzieci a atakujesz i piszesz bzdury.To tylko świadczy o tym jak mało jesteś oczytana i nie mając wiedzy stać Cię jedynie na...
rozwiń
Mamoalanka jesteś bardzo niesprawiedliwa i nie masz pojęcia o próchnicy u dzieci a atakujesz i piszesz bzdury.To tylko świadczy o tym jak mało jesteś oczytana i nie mając wiedzy stać Cię jedynie na złośliwy komentarz.
Niestety próchnica nie jest tylko i wyłącznie spowodowana brakiem higieny.
Ciesz się,że Twoje dziecko ma zdrowe zęby,na razie... bo jeszcze nie wiesz co Cię czeka w przyszłości.
Ja walczę z próchnicą u córeczki odkąd skończyła 1,5 roczku a jej pierwsze objawy pojawiły się gdy miała 7m na pierwszych górnych jedynkach i były to tylko delikatne przebarwienia a nie czarne dziury jak to się niektórym kojarzy.
Na szczęście nie spotkałam się z takimi idiotycznymi zarzutami,że nie myłam ząbków.
Odwiedziliśmy już kilku dentystów i nikt nam nie powiedział,że to brak higieny.
Raczej uwarunkowania genetyczne a tak naprawdę żaden z nich nie potrafił powiedzieć dlaczego już u tak małego dziecka się pojawiła.
Pieczulka ja chodziłam na początku prywatnie ale płaciłam kupę kasy a plomby się nie trzymały długo,niby że dziecko nie dało osuszać i dlatego.Być może bo ciężko znaleźć 2-3 latka,który grzecznie z szeroko otwartą buzią będzie siedział aż mu ząbek zaleczą.Z czasem było coraz lepiej.
Potem leczyliśmy na NFZ na Zaspie na Burzyńskiego a teraz od grudnia jesteśmy pod opieką studentów na Orzeszkowej i sobie chwalę z tym,że studenci wolno robią ale coś za coś.
Kilka mamy zalapisowanych,resztę wyleczonych i z niecierpliwością czekamy aż zaczną wypadać i urosną nam stałe zdrowe ząbki bo to,że mleczne były takie słabie nie znaczy,że ze stałymi też tak będzie.
zobacz wątek