Re: próchnica w mleczakach i co dalej?
Jezusie, mam już odciski od klawiatury na czole...
Od tego, co się teraz dzieje? Od prowadzania do dentystów maleńkich dzieci i mycia im dziąsełek, a potem zębów - od narodzin? Od...
rozwiń
Jezusie, mam już odciski od klawiatury na czole...
Od tego, co się teraz dzieje? Od prowadzania do dentystów maleńkich dzieci i mycia im dziąsełek, a potem zębów - od narodzin? Od tego, że maluchy z wyleczoną próchnicą mają szansę na zero ubytków w zębach stałych?
Taaaak, kiedyś było lepiej... Co prawda dziecko zdobywało próchnicę w pierwszym roku z łyżeczek i smoczków oblizanych przez nieleczonych dorosłych, ale za to umierało kilkadziesiat lat później całkowicie bez próchnicy. Bo bez zębów.
zobacz wątek