Re: profesjonalne zaplatanie kół
Nie umniejszam, ani nie podważam Waszych wątpliwości, tylko uzupełniam, z pktu widzenia "Miecia" - teoretyka.
1. Są zaploty, symetryczne gdzie używa się szprych o dwóch, a nawet trzech...
rozwiń
Nie umniejszam, ani nie podważam Waszych wątpliwości, tylko uzupełniam, z pktu widzenia "Miecia" - teoretyka.
1. Są zaploty, symetryczne gdzie używa się szprych o dwóch, a nawet trzech długościach. Np. krucza łapka to trzy długości, są nawet programy do liczenia ich długości. A w zaplocie niesymetrycznym (np. Ingo Bike) każda szprycha może mieć inną długość, ja swoje szprychy musiałem po prostu zrobić. Ale rozumiem, że obu wam chodziło o pospolity zaplot na trzy krzyże, wszystkie szprychy jednakie i "ze sklepu".
2. Istnieją zaploty, że luzowanie i dokręcanie po miesiącu to normalka, np. popularny w ostrych kołach, a mój ulubiony - zaplot w słoneczko, bez krzyży. Zapobiega się temu używając kleju, ale superglue powinno się użyć dopiero po pierwszym regulacyjnym dokręceniu. Też nie dla Was, bo z pierwszego tekstu wionie za wiele "słusznego gniewu komercyjnego konsumenta" na ostre koło lub rower torowy.
3. Jeśli wolno mi polecić, o ile wiem warsztat Sportlandu w Gdyni na ul Powstania Styczniowego spełnia wymagania założyciela wątku. W każdym razie mają klucze do wszelkich znanych mi rodzajów szprych.
zobacz wątek