Niestety w święta 26.12.musiałam skorzystać z opieki świątecznej i nocnej. Moja Córka od wigili goraczkowala, miała okropny kaszel. Pani doktor, bardzo mila, mloda ładna, szkoda tylko ze mało kompetentna. Wypuściła nas z zapaleniem płuc.!!!!!. w badaniu osluchowym Pani doktor nic niepokojącego nie stwierdziła , podobno było czysto, na moje pytanie o kaszel pani stwierdziła,, że dzieci teraz tak kaszla,,. no i jak goraczka nie minie po kolejnych 3 dniach to musze udac sie do przychodni. Na szczęście jeszcze tego samego dnia moje dziecko obejrzał jeszcze jeden lekarz i można było rozpocząć właściwe leczenie. Jak to możliwe ze lekarz mógł pomylić się aż tak, i nie wykryć zapalenia płuc.... gdybym nie była taka uparta pewnie skończyło by się szpitalem. Czy na pewno o taka opiekę świąteczną nam chodzi .zwlaszcza dla dzieci... jestem bardzo rozgoryczna takim podejściem.