Re: przed wyborami o Żurawiczu
Dobrze, że zostało to przypomniane. Spotkania z Bychowskim w różnych sprawach były organizowane wiele razy. I choć nieraz obrywało mu się dosyć solidnie (inna sprawa, czy słusznie), to zawsze miał...
rozwiń
Dobrze, że zostało to przypomniane. Spotkania z Bychowskim w różnych sprawach były organizowane wiele razy. I choć nieraz obrywało mu się dosyć solidnie (inna sprawa, czy słusznie), to zawsze miał odwagę stanąć ponownie przed ludźmi. Nawet jak poszło się ze sprawą do Urzędu Gminy to nie było problemu, żeby spotkać się osobiście. Nie mówię, że wszystko robił dobrze! Ale coś robił. A nie myli się tylko ten, który nic nie robi. A dla Banino zrobił bardzo dużo.
A teraz? Ile razy był u nas Żurawicz? Raz? W największej wsi gminy! We wsi, która przynosi gminie najwięcej dochodu! I do tego wyglądało to jak rozmowa pana z chłopem pańszczyźnianym.
zobacz wątek