Odpowiadasz na:

Re: przedszkole-choroby itp

ja niestety musiałam zrezygnować z posyłania córki do przedszkola....
ciągle chorowała i to b. poważnie...a chodzenie na zwolnienia co miesiąć nie wchodziło w grę. Który pracodawca to by... rozwiń

ja niestety musiałam zrezygnować z posyłania córki do przedszkola....
ciągle chorowała i to b. poważnie...a chodzenie na zwolnienia co miesiąć nie wchodziło w grę. Który pracodawca to by tolerował?
Znalazłam nianię która opiekowała sie kilkoma dzieciakami i to było tak jakby mini przedszkole....
To było dawno i nie było wtedy prywatnych przedszkoli. Nawet jakby były to nie byłoby nas stać...:p
Corka nie wyrosła na antyspołeczna osobe. U niani były gry i zabawy, duzo spacerów i zabaw na dworzu. Oczywiście w domu również. Kontakt z dziećmi na podwórku non stop.
W wieku 5 lat umiała już przeczytać proste zdania, liczyć do 10(dodawać i odejmować) pisać drukowanymi itp.
Nie chwalę sie broń Boże tylko mówie ze bez przedszkola też mozna.....

zobacz wątek
11 lat temu
~mama b

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry