Odpowiadasz na:

Re: przedszkole nr 50 - Gdynia Dąbrowa

potwierdzam...właśnie Ja jestem mamą, która odwołała się do Prezydenta Miasta...ze skutkiem. Wiedziałam,że nie odpuszczę,że racja jest po mojej stronie.
Mina Pani Dyrektor bezcenna. Jestem... rozwiń

potwierdzam...właśnie Ja jestem mamą, która odwołała się do Prezydenta Miasta...ze skutkiem. Wiedziałam,że nie odpuszczę,że racja jest po mojej stronie.
Mina Pani Dyrektor bezcenna. Jestem teraz wrogiem numer jeden-nawet dzień dobry nie odpowiada. trudno...

Moja znajoma próbowała zapisać tam córkę w wieku 2,9 lat.Pani Dyrektor nie chciała nawet podania przyjąć. Spełniali następujące warunki:
-starsza siostra już tam uczęszczała(więc był punkt za rodzeństwo w tej samej placówce)
-rodzina wielodzietna(3 dzieci)
-oboje rodziców pracujących na pełnym etacie
-jedno z rodzeństwa niepełnosprawne(z orzeczeniem niepełnosprawności)
-matka dziecka orzeczony któryś stopień inwalidztwa (nie chcę skłamać, który, bo nie pamiętam)
-są z rejonu przedszkola(mieszkają praktycznie obok)

na podaniu zaznaczone 6 punktów
brakowało tylko,żeby to była samotna matka i tworzyła rodzinę zastępczą

Pani Dyrektor powiedziała:nie ma takiej opcji!

Dziecko dostało się następnego dnia, po telefonie do UM z zapytaniem o interpretację przepisów dotyczących rekrutacji.

Jeśli chodzi o "krzywe spojrzenia" dotyczące brudzenia podłogi.To prawda.Pani dyrektor by chciała,aby rodzic dziecko w drzwiach przedszkola chyba odstawiał i już im błota nie nanosił.
Kiedyś gdy odbierałam syna i wjechałam do przedszkola z wózkiem z młodszym rodzeństwem, Pani z księgowości zapytała się mnie, czy w domu też wózkiem jeżdżę?Zaznaczę,że wjechałam na korytarz, nie do sali na dywany.

Jeśli chodzi o opiekę, to dzieci są zadowolone. Panie są różne, jedne lepsze,inne gorsze.

zobacz wątek
11 lat temu
~anonim

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry