Ja 90% razy umówiłem się na ten sam dzień przyjeżdżając do rejestracji o 9-10, nie raz za 10-15 minut wizyta była i po dziecko pędziłem. Owszem, w poniedziałek nie da rady, albo jak nagle wszystkie...
rozwiń
Ja 90% razy umówiłem się na ten sam dzień przyjeżdżając do rejestracji o 9-10, nie raz za 10-15 minut wizyta była i po dziecko pędziłem. Owszem, w poniedziałek nie da rady, albo jak nagle wszystkie dzieci mają zapalenie płuc, ale pozostałe dni - spoko.
zobacz wątek