Przychodnia to nie korporacja, pacjent to nie klient. Nie w pretensjach tylko chory.
Zasadnicza różnica.
Jak się pracuje w służbie zdrowia to powinno się mieć choć odrobinę empatii dla...
rozwiń
Przychodnia to nie korporacja, pacjent to nie klient. Nie w pretensjach tylko chory.
Zasadnicza różnica.
Jak się pracuje w służbie zdrowia to powinno się mieć choć odrobinę empatii dla drugiego człowieka, niestety panie w rejestracji nie grzeszą nawet tą odrobiną.
zobacz wątek