Re: przychodnia Witomino szczepienia - BIG PROBLEM :-(
kiedyś mieszkałam na Witominie koszmar z przychodnią przez lekarza który nie chciał zaszczepić małego przez 6 miesiecy miałam problem w innej przychodni jak wprowadziłam się do Sopotu , no ale już...
rozwiń
kiedyś mieszkałam na Witominie koszmar z przychodnią przez lekarza który nie chciał zaszczepić małego przez 6 miesiecy miałam problem w innej przychodni jak wprowadziłam się do Sopotu , no ale już się unormowało wszystko teraz mały ma 5 lat i lekarka u mnie jest super ale teraz mieszkam w Gdańsku , a tam na Witominie to jak mały był po operacjach i na brzuszku miał ciut kleju od plastra na brzuszku to już miała problem od czego to , ale jak pani doktor dostała oper... to była cicho . Nie może być tak że matka dzwoni od 7 rano dziecko zdrowe chce przyjść na szczepienie a nie ma wolnych miejsc ... ale na picie kawusi w przycodni jest czas zawsze !
zobacz wątek