Re: psycholog czy psychiatra?
wygląda to tak że choruje na niedoczynność tarczycy. Wiem i już przechodziłam okresy depresji- przy nedoczynności tarczycy, depresja jest częsta:/ Niestety sama jestem sobie winna, gdyż jestem 7...
rozwiń
wygląda to tak że choruje na niedoczynność tarczycy. Wiem i już przechodziłam okresy depresji- przy nedoczynności tarczycy, depresja jest częsta:/ Niestety sama jestem sobie winna, gdyż jestem 7 m-scy po porodzie więc tarczyca mi oszalała. oczywiście skontaktowałam się z endokrynologiem i brałam leki przez 6 m-scy, potem skonczył mi się zapas i niestety na miesiąc przerwałam branie leków tarczycowych:( Teraz przyjmuje spowrotem leki ale miesiąc wystarczył aby deprecha wruciła do tego niestety jestem słaba psychicznie i mam codziennie stres w domu (zła sytuacja w domu). Nie wiem czy podreperować się u psychologa dopóki leki na tarczyce nie zaczną działac, czy powinnam zwrócić się do psychiatry aby wspomógł mnie lekami. Nie robiłabym z tego takiego halo- gdyby nie myśłi samobójcze. To już nie przelewki:/
zobacz wątek