Widok
pszenna a skrzyzowania rownorzedne
Z tego co kojarzę to znak ostrzegawczy skrzyżowania równorzędne nie tworzy takich skrzyżowań a jedynie przed nimi ostrzega. Więc w dalszym ciągu wyjeżdżając ze strefy zamieszkania - kołchoźników lub tez ze złotej (droga prywatna) należy ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po pszennej. Poprawcie mnie jesli się mylę. Nudzi mnie to ciągłe trąbienie.
Przyjeżdża osoba nie znająca Banina i skąd ma wiedzieć, że ten kawałek drogi jest prywatny? Nie jest to bezpośredni wyjazd z posesji. Z punktu widzenia kierującego ważne jest oznakowanie, a nie stan faktyczny. To, że w księdze wieczystej i gdzieś tam jeszcze nie jest to droga publiczna, to dopóki nie jest to oznaczone, to kierujący ma podejmować decyzje na podstawie istniejących znaków.
Gmina nie bierze drog na siebie... To kosztuje hyh do reszty kolchoznikow cyt Otóż zgodnie z art. 1 ustawy o drogach publicznych jest to droga zaliczona na podstawie przepisów ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem (z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w odrębnych przepisach). Jeśli zatem określona droga nie została w formalny sposób zaliczona do kategorii dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych lub gminnych, będzie ona drogą wewnętrzną – nawet wówczas, gdy jest ogólnodostępna, a nawet wtedy, gdy w terenie nie różni się niczym od pobliskiej drogi publicznej." wikipedie se w gacie
Ja wczoraj trabilem. To pewnie o mnie chodzi. Wyjeżdżalem z rolniczej, a trabilem na samochód jadący z lewej strony po pszennej. Tu mieliście obowiązek mi ustąpić.
Inna sprawa, to ton Twojej wypowiedzi. Młodzi ludzie, a tyle jadu. Razem się meczymy na tych słabych jakościowo drogach, to chociaż rozmawiajmy ze sobą milej i normalniej.
Inna sprawa, to ton Twojej wypowiedzi. Młodzi ludzie, a tyle jadu. Razem się meczymy na tych słabych jakościowo drogach, to chociaż rozmawiajmy ze sobą milej i normalniej.
Ludzie jaki macie problem ,skrzyzowanie dróg z płyt utwardzone minimum 20 m skrzyzowanie równożędne.Wyjazd z Familijnego, Rodzinnego (są tam znaki strefa zamieszkania) nie równożędne. Jeśli był by choc znak że droga jest prywatna prz skrzyżowaniu o którym piszę ok ,ale jesli nie ma to jak- mam byc wrózką?.Na logikę gdyby nie było znaku STOP to skad mam wiedzieć że musze sie zatrzymać...
~Aaa t , czego nie rozumiesz w zdaniu skrzyżowanie dróg utwardzonych? tzn tam jest skrzyżowanie równorzędne gdzie dwie utwardzone drogi sie przecinają, a nie gdzie jedna jest utwardzona ,druga nie jest ,ale gdzieś kuwa 2km dalej może jest 20m płyt.
Jak czytam tego typu wpisy to aż się we mnie gotuje Boże co za tępi ludzie mieszkają w tym Baninie.
Jak czytam tego typu wpisy to aż się we mnie gotuje Boże co za tępi ludzie mieszkają w tym Baninie.
naprawdę nie rozumiem w czym macie problem, ustępować tym z prawej strony i tyle, ale
patrząc na prędkości rozwijane na Księżycowej czy Pszennej z pominięciem skrzyżowań równorzędnych, wnioskuję, że kierowcy chcą specjalnie wywołać kolizję .... i tego nie rozumiem, bo udowadnianie racji, że to droga nie utwardzona na 20m a tylko na 19,5m i że droga prywatna a nie gminna, i że bla bla bla będzie kosztować dużo czasu, pieniędzy a i racja nie jest pewna ...wręcz wątpliwa ....
poza tym, Ci kierowcy to nie tylko idioci, mówiąc w prost, ale i potencjalni przestępcy, gdyż Księżycowa akurat jest b. wąska bez pobocza z wieloma pieszymi na drodze więc jazda z nadmierną prędkością, przy nie respektowaniu zasady prawej ręki jest hmmm, d**ilizmem?
idąc dalej tym rozumowaniem, lepiej potrącić pieszego na drodze przez nie dostosowanie się do znaków niż ustąpić komuś pierszeństwa (mimo znaków)???
opamiętajcie się ludzie!
pozdrawiam, życzę miłego dnia i refleksji podczas jazdy przez Baninko!
patrząc na prędkości rozwijane na Księżycowej czy Pszennej z pominięciem skrzyżowań równorzędnych, wnioskuję, że kierowcy chcą specjalnie wywołać kolizję .... i tego nie rozumiem, bo udowadnianie racji, że to droga nie utwardzona na 20m a tylko na 19,5m i że droga prywatna a nie gminna, i że bla bla bla będzie kosztować dużo czasu, pieniędzy a i racja nie jest pewna ...wręcz wątpliwa ....
poza tym, Ci kierowcy to nie tylko idioci, mówiąc w prost, ale i potencjalni przestępcy, gdyż Księżycowa akurat jest b. wąska bez pobocza z wieloma pieszymi na drodze więc jazda z nadmierną prędkością, przy nie respektowaniu zasady prawej ręki jest hmmm, d**ilizmem?
idąc dalej tym rozumowaniem, lepiej potrącić pieszego na drodze przez nie dostosowanie się do znaków niż ustąpić komuś pierszeństwa (mimo znaków)???
opamiętajcie się ludzie!
pozdrawiam, życzę miłego dnia i refleksji podczas jazdy przez Baninko!