pub

Jeśli o mnie chodzi to tam można pójść tylko jak do pubu i to maksymalnie do godziny 19 bo później nie da rady porozmawiać inaczej niż krzycząc do siebie (a i tak nie jest powiedziane że się usłyszymy). Muzyka ... nie wiadomo co to ma być niby jazz ze zgrzytami, jakieś remiksy remiksów, nie da się tego słuchać a "miejsce do tańczenia" to czysta porażka, trzeba uważać aby się nie uderzyć w któryś z dwóch słupów co stoją po środku i tak co chwile przeszkadzają ludzie usiłujący się dostać do baru czy "szatni". Oprócz obsługi i naprawde smacznych drinów ( w tym bezalkoholowych) to nie jest warte polecenia.