Odpowiadasz na:

Re: rowerowe safari w lesie we Wrzeszczu... ?

no własnie -była pozytywna refleksja
ja tez takich miałam kilka
włacznie z zósemkowanym kołem
i własnym dzieckiem,które nagle zrobiło dziwny manewr

połamanie to... rozwiń

no własnie -była pozytywna refleksja
ja tez takich miałam kilka
włacznie z zósemkowanym kołem
i własnym dzieckiem,które nagle zrobiło dziwny manewr

połamanie to jeszcze pikus
gorzej jak glowa huknie o asfalt--takie dzwieki znam
i swiadkiem kraksy na trasie byłam

trasy rowerowe-cudownie,ze sa i prawie wszedzie
ale w wielu miejscach waskie
no i obok chodniki---
tez nie kazdy rzyma dziecko za reke
starsi potrafia wejsc
a i nawet pary za raczke zapominaja sie

osobny temacik--starsi na pedale na chodniku--
oooo! to trzeba ustapic
hinduskie prawo:)D

wszyscy musimy miec wyobraznie i myslec cały czas

i nie ma co drągami i bluzgami sie scierac

zobacz wątek
10 lat temu
~isztar

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry