Re: rozszerzenie wspólnoty małżeńskiej
To ja tylko nieśmiało zapytam - a co by było gdyby Państwo Malina nie mieli mieszkania, musieli wynajmować - czy środki które by włożyli w te mieszkanie uważaliby jako wkład własny w zakup tego...
rozwiń
To ja tylko nieśmiało zapytam - a co by było gdyby Państwo Malina nie mieli mieszkania, musieli wynajmować - czy środki które by włożyli w te mieszkanie uważaliby jako wkład własny w zakup tego mieszania od właściciela? To tak na marginesie ale oddaje dokładnie sytuację.
Druga sprawa - o wkładzie własnym możemy mówić wówczas gdy pieniądze idą na zakup a nie na utrzymanie mieszkania. Ani też robienia wnętrz przed czym w którymś wcześniej poście przestrzegałam. Pan Malina po prostu wykorzystał sytuację, biedną małżonkę nic nie świadomą która być może niebawem dołączy do naszego grona jako ta porzucona co to mąż nie chce alimentów płacić albo płaci za niskie i jeszcze wredota chce pół mieszkania.
Kuku ruku - jeszcze info do Ciebie - niestety na odwołanie tej jakby nie patrzeć darowizny masz 6 miesięcy - 180 dni - i ani dnia dłużej. Zatem jeśli przez pół roku po np. zdradzie (ale nie tylko) mąż będzie walczył o wasz związek i dasz się przekonać to wiedź ze np. 185 dni później może złożyć pozew o rozwód a Ty pozostaniesz w konieczności spłaty jego części. Niestety sprawy majątkowe są trudne - nikt przecież nie mówi że małżeństwo to igraszka. Najlepiej kiedy oboje nic nie mają albo mają po tyle samo.
zobacz wątek